Łuków

Ostatnie pożegnanie śp. ks. Czesława Jakubca /ZDJĘCIA/

Kościół Czw. 05.11.2020 15:57:00
05
lis 2020

33 księży, rodzina, przyjaciele, grupka parafian, żegnali 5 listopada zmarłego nagle w wieku 60 lat ks. Czesława Jakubca, pochodzącego z Wilczysk proboszcza parafii w Brzozowicy Dużej. Mszy św. pogrzebowej przewodniczył biskup siedlecki Kazimierz Gurda.

W homilii nad trumną biskup siedlecki Kazimierz Gurda mówił, że gromadzimy się w kościele parafialnym, w rodzinnej parafii zmarłego nagle śp. ks. Czesława Jakubca, gdzie na parafialnym cmentarzu, przy rodzicach pragnął być pochowany. - Zapewne ani on, ani parafianie, ani najbliżsi jego śmierci się nie spodziewali. Śmierć zawsze zaskakuje, przychodzi zbyt wcześnie bez względu na to, czy mamy lat 40, 60 czy też 90 i więcej...- mówił biskup. - Jezus do człowieka przychodzi, jak tylko dana mu jest taka możliwość. On przychodzi do człowieka w swoim słowie i sakramentach świętych, one wprowadzają w człowieku stan łaski uświęcającej i sprawiają, że drzwi jego serca stale są dla Jezusa otwarte. Tak było w życiu śp. ks. Czesława. Przychodzenie Jezusa do jego serca rozpoczęło się z chwilą otrzymania sakramentu chrztu świętego ...- podkreślał w homilii bp Kazimierz Gurda.

   

- Ty, nasz kolego Czesławie zostałeś powołany na rok do wojska, potem wróciłeś do nas. Śpiewaliśmy odprowadzając ciebie na dworzec PKP „wojenko, wojenko, cóżeś ty za pani, że za tobą idą klerycy wybrani...”. Nie dałeś się zindoktrynować, po pierwszych przemianach w Polsce powróciłeś do seminarium, uzupełniając rok studiów i dołączyłeś do nas...- mówił ks. prałat Eugeniusz Filipiuk, dziekan dekanatu żelechowskiego, kolega z roku święceń.

   POSŁUCHAJ

- Dziękujemy za jego świadectwo, najprzód kleryckiego, potem kapłańskiego życia, za jego modlitwę, za jego troskę i za jego pewną wizję Kościoła, którą roztaczał i którą żył na co dzień - artykułował pochodzący z parafii w Wilczyskach ks. Andrzej Głasek, proboszcz parafii Najświętszego Serca Jezusowego w Horodyszczach.

   POSŁUCHAJ

- Kochałeś Boga, ludzi i świat, tą miłością zarażałeś nas i innych wokół siebie. Zgodnie z tą miłością realizowałeś swoje plany, marzenia też dzięki temu udało ci się zrealizować. Byłeś bardzo ciekawy świata, rozumiałeś jego piękno, potrafiłeś powiedzieć i przekazać to wszystko swojej rodzinie...- akcentowała Paulina Lazurek, bratanica śp. ks. Czesława.

   POSŁUCHAJ

- Z pewnością każdy z nas rozumie słowa: „Żyj i pracuj tak, by ślady twych stóp przetrwały ciebie”. W naszej pamięci ks. proboszcz Czesław pozostanie jako kapłan, który doskonale godził swoje obowiązki duszpasterskie z tymi, które wynikały z funkcji proboszcza parafii. Przez 7 lat sprawowania swojej posługi w Brzozowicy, śp. ks. Czesław dokonał tak wiele, że trudno dziś sobie wyobrazić kościół parafialny bez śladów jego dłoni...- mówiła Elżbieta Matejko, przedstawicielka parafian z Brzozowicy Dużej.

   POSŁUCHAJ

- Spalał się dla Chrystusa, przeżywał swoje kapłaństwo w bliskości z Chrystusem. Wiele razy tu przybywał do parafii na różne uroczystości rodzinne, przewodniczył mszy św., chciał jak najwięcej przekazać Bożego błogosławieństwa swoim najbliższym parafianom. Odszedłeś ks. Czesławie do Domu Ojca, Czesiu, do zobaczenia w niebie...- podkreślał ks. kan. Romuald Pawluczuk, proboszcz parafii Niepokalanego Serca NMP w Wilczyskach.

   POSŁUCHAJ

Ciało kapłana spoczęło w grobie rodzinnym na miejscowym cmentarzu parafialnym.
WJ/Garwolin/DW

0 komentarze

Podpisz komentarz. Wymagane od 5 do 100 znaków.
Wprowadź treść komentarza. Wymagane conajmniej 10 znaków.