Biała Podlaska

Spółdzielnia socjalna „Wspólna Chata” ma prezesa

Region Wt. 11.05.2021 17:03:29
11
maj 2021

Mariusz Borkusewicz został prezesem nowo powstałej spółdzielni socjalnej „Wspólna Chata” w Tucznej.

W konkursie na prezesa tworzącej się spółdzielni socjalnej w Tucznej zgłosiło się trzech kandydatów. Jeden nie spełniał wymogów formalnych, więc do rozmowy kwalifikacyjnej przeszło dwóch panów. Jeden to właśnie Mariusz Borkusewicz - mieszkaniec tej gminy, przedsiębiorca, dawniej pracownik Urzędu Gminy w Piszczacu. Legitymuje się wyższym wykształceniem. Drugi to strażak z OSP w Tucznej. 10 maja wybrano Borkusewicza.

Przed nowym prezesem stoi niemałe wyzwanie. Trzeba skompletować kadrę i zorganizować jej pracę, i zdobyć klientów na nowe w tej gminie usługi. Budowanie od podstaw i rozkręcanie biznesu w czasie pandemii nie będzie łatwe. W ramach spółdzielni będzie działał punkt obsługi pojazdów i mały zakład cateringowy przygotowujący posiłki na dowóz. - Na zebraniu założycielskim spółdzielni ustaliliśmy, że trzeba zatrudnić 7 osób, łącznie z prezesem. Trzy etaty są dla osób zagrożonych wykluczeniem wskazanych przez urząd pracy. Taki jest wymóg – zaznacza Zygmunt Litwiniuk, wójt gminy Tuczna.

Założycielami spółdzielni socjalnej są gmina Tuczna i stowarzyszenie OSP w Tucznej. Przedsięwzięcie to jest drugim etapem rewitalizacji, na który gmina pozyskała 85 procent dofinansowania i funduszy unijnych. Modernizacja budynku po SKR przejętego przez gminę za długi kosztowała około półtora miliona zł. W trakcie jest wyposażanie nowej spółdzielni. Sprzęt do warsztatu samochodowego będzie niedługo dostarczony, bo rozstrzygnięto już przetarg. Nie udało się wyłonić dostawcy wyposażenia zakładu kulinarnego. Gmina ogłosi niebawem szósty przetarg. - Pierwsze postępowania nie dały rozstrzygnięcia, ponieważ oferenci chcieli o wiele za dużo. Za piątym razem już udało się znaleźć firmę, której oferta była nawet poniżej kosztorysu, ale nie mogła złożyć podpisu elektronicznego wymaganego teraz w przetargach elektronicznych i z tego powodu musieliśmy unieważnić – wyjaśnia wójt.

Nasz reporter jest do państwa dyspozycji:
Beata Malczuk

0 komentarze

Podpisz komentarz. Wymagane od 5 do 100 znaków.
Wprowadź treść komentarza. Wymagane conajmniej 10 znaków.