Mińsk Mazowiecki

23. blt: szkolenia i budowy

Region Pt. 21.04.2023 19:15:41
21
kwi 2023

Pierwsi inżynierowie i technicy z 23. bazy lotnictwa taktycznego w Mińsku Mazowieckim są już po kursach w Korei Południowej. Przygotowywali się tam do obsługiwania zamówionych przez Polskę samolotów FA-50.

Przesiadka z techniki radzieckiej odbywa się w szybkim tempie. MiG-i-29 oddano do bazy w Malborku w grudniu, a pierwsze FA-50 przylecą do Mińska już latem. Pierwsza grupa pilotów poleciała do Korei szkolić się na nowy sprzęt w pierwszych dniach stycznia, a druga na początku kwietnia. W marcu podążyli tam również inżynierowie i technicy. Przed wyjazdem, w ramach wstępnego przygotowania do przejścia z techniki radzieckiej na zachodnią, mieli dwutygodniowe szkolenia zapoznawcze w jednostkach użytkujących samoloty F-16. Południowokoreańskie maszyny mają bowiem podobną filozofię obsługi do amerykańskich. – To się nam bardzo przydało, kiedy polecieliśmy na miesięczne szkolenie do Korei – mówi podpułkownik Marcin Boruta, zastępca dowódcy eskadry technicznej i dowódca eskadry wsparcia 23. blt, który był w pierwszej grupie szkolonych za granicą. Dodaje, że kurs był krótki, ale intensywny. Pracowano nawet po kilkanaście godzin dziennie. – Mieliśmy bardzo dobrze przygotowaną część teoretyczną, tzw. computer based training. Po teorii były trenażery, tzw. virtual maintenance trainers, a z nich przechodziliśmy już na prawdziwe samoloty. Było to o tyle fajne, że były to nasze samoloty, tzn. wyprodukowane dla Polskich Sił Powietrznych, już z biało-czerwonymi szachownicami. Te same, które przylecą do nas w sierpniu.

Czy da się nauczyć obsługi nowego, skomplikowanego samolotu bojowego w ciągu miesiąca? Oczywiście nie. Uczestnicy pierwszych kursów uczą się więc dalej z przywiezionych instrukcji. Będą też mieli pomoc ze strony polskich specjalistów, którzy wcześniej obsługiwali myśliwce F-16. Dwoje inżynierów i kilkunastu techników zgodziło się przejść do Mińska, by wspierać tutejszy personel swoim doświadczeniem i znajomością procedur obsługi sprzętu zachodniego. Do szkolenia techników na nowy sprzęt już w Polsce przygotowuje się ponadto Centrum Szkolenia Inżynieryjno-Lotniczego z Dęblina, którego przedstawiciele również brali udział w kursach w Korei Południowej.

Podczas pobytu za granicą polscy inżynierowie i technicy poznali też przedstawicieli producenta, którzy wkrótce przylecą do Polski i przez kilka lat będą pomagać im w dalszym szkoleniu, w codziennej obsłudze oraz w rozwiązywaniu ewentualnych problemów. – Pierwszy okres eksploatacji nowych samolotów zawsze jest trudny. Koreańczykom zależy, by przebiegło to gładko, bo liczą na dalsze zamówienia w Europie. Będą więc u nas nie tylko na okres objęty gwarancją, ale dłużej – dodaje ppłk Boruta.

Przypomnijmy, że pierwsze egzemplarze FA-50 wylądują w Polsce w sierpniu, a do końca roku ma być ich łącznie 12. Gotowość do wejścia w system dyżurów bojowych osiągną w ciągu dwóch lat. Docelowo w Mińsku będą stacjonować dwie eskadry czyli 32 maszyny, przy czym maszyny z późniejszych dostaw będą mieć ulepszoną awionikę (przede wszystkim radar) i szerszy asortyment uzbrojenia.

Oprócz szkolenia personelu 23. baza zajmuje się rozbudową swojej infrastruktury. Na różnych etapach przygotowań bądź realizacji znajduje się 20 inwestycji. Tylko w tym miesiącu ogłoszono postępowania m.in. na modernizację i rozbudowę systemu energetycznego lotniska, budowę nowego hangaru i centrum symulatorowego.
Nasz reporter jest do państwa dyspozycji:
Adam Białczak
+48.500187558

0 komentarze

Podpisz komentarz. Wymagane od 5 do 100 znaków.
Wprowadź treść komentarza. Wymagane conajmniej 10 znaków.