Spłonął kurnik w Żurobicach

Kilkanaście jednostek straży pożarnej i kilkudziesięciu ratowników brało udział w trwającej niemal 9 godzin akcji gaszenia pożaru kurnika w powiecie siemiatyckim.

Jak informuje st. kpt. Szymon Piotrowski oficer prasowy, Zastępca Komendanta Powiatowego PSP w Siemiatyczach we wtorek, 17 stycznia około godziny 17.10 do stanowiska kierowania siemiatyckiej straży pożarnej z WCPR w Białymstoku wpłynęło zgłoszenie o pożarze kurnika hodowlanego w miejscowości Żurobice (gmina Dziadkowice). Dyżurny natychmiast zadysponował do akcji zastępy: 2 x JRG Siemiatycze, OSP KSRG Dołubowo, OSP KSRG Dziadkowice, OSP Żurobice, OSP Hornowo.

Po przybyciu na miejsce zdarzenia ustalono, iż pożarem objęty jest cały kurnik - budynek o wymiarach 15 x112 metrów murowany, obudowany-docieplony płytą warstwową, kryty blachą. W środku nie było drobiu. Budynek był wyłożony słomą (przygotowywany do przyjęcia kolejnej partii drobiu).

Ustalono też, że nie było zagrożenia dla sąsiadujących kurników i obiektów mieszkalnych. Nie było też osób poszkodowanych.

Kierujący Działaniami Ratowniczymi (KDR) po przybyciu pierwszego zastępu zgłosił potrzebę konieczności dysponowania dodatkowych sił i środków. Zadysponowano: OSP KSRG Kajanka, OSP KSRG Stadniki, OSP Siemiatycze, OSP Czarna Wielka, OSP KSRG Grodzisk, 2 x OSP KSRG Drohiczyn, Zakładową Straż Pożarną z Adamowa, a następnie grupę operacyjną KP PSP w Siemiatyczach.

Działania zastępów polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, podaniu prądów gaśniczych w natarciu na palący się kurnik, oraz prądów w obronie na drugi sąsiadujący budynek. W trakcie akcji gaśniczej zawaliła się ściana na długości około 10 metrów. Po opanowaniu pożaru, kiedy ogień już się nie rozprzestrzeniał przystąpiono do prac rozbiórkowych pokrycia dachowego i dogaszania po zastałych zarzewi ognia na konstrukcji dachowej.

Budynek spłonął doszczętnie. W akcji brało udział 15 zastępów ratowniczo-gaśniczych, w sumie 64 ratowników. Działania zakończono po godzinie 2 w nocy 17 stycznia.

Przyczynę pożaru ustala postępowanie policyjne.





Foto: Mateusz Grochowski, Bartosz Szugiera/Siemiatycze 112