Tanio i ciepło to już było!

Ceny opału rosną w zastraszającym tempie, podobnie jak problem z jego dostępnością. Największe trudności są z węglem, którego na rynku brakuje. PEC w Białej Podlaskiej pewne zapasy ma, ale czy na zimę wystarczy?

Zgodnie z prawem, spółki ciepłownicze takie jak PEC, muszą mieć w sezonie letnim zapasy węgla na placu. W przeciwnym razie mogą zostać nałożone wysokie kary. PEC w Białej Podlaskiej póki co ma zapasy węgla zabezpieczone do końca listopada, a jak powiedział w rozmowie z Radiem Podlasie Sebastian Paszkowski, prezes zarządu spółki, w sierpniu zostanie ogłoszony kolejny przetarg. – Dotychczasowe oferty przesłane przez spółki skarbu państwa tj. Węglokoks i PGE Paliwa są szokujące. Poza tym węgiel nie spełnia parametrów z pozwoleń zintegrowanych tzn. ma za wysoką siarkę i popiół. Jeżeli chodzi o kaloryczność, też nie jest właściwa. Musimy się do tych norm dostosować. Przypomnę, że siarka tj. do 0,6%, popiół do 18%, a kaloryczność tj, od 22 – 23 megadżuli na kilogram – wyjaśnił Sebastian Paszkowski.

Warto przypomnieć, że w bialskiej ciepłowni działają kotły na biomasę. Miało być ekologiczne i tanio,… Jak zaznaczył prezes bialskiego PEC’u, ekologiczne będzie na pewno, ale czy tanio? Niekoniecznie. – Wysokie są ceny zrębki drzewnej do tych kotłów. W tej chwili jest to ok. 400 zł za tonę. Zrębkę mamy do końca września. W sierpniu będziemy ogłaszać przetarg na dostawę na sezon grzewczy, ale w tej chwili już słyszy się, że te ceny będę o wiele, wiele wyższe. Problem jest z dostępnością, podobnie jak z węglem. Od niespełna 2 lat Białoruś, która była głównym eksporterem tej zrębki wprowadziła bardzo wysokie cła. Do tego wojna w Ukrainie powoduje, że tego towaru jest coraz mniej. Lasy Państwowe sprzedają 50% swojej produkcji na eksport – wyjaśnił prezes bialskiego PEC.

Dziś dostępność zarówno węgla jak i zrębki drzewnej to wyzwanie. Jak wyjaśnił prezes Sebastian Paszkowski, największy problem leży w dostępności obydwu surowców oraz emisji CO2. – Tego węgla będziemy spalać, więc tych emisji także będziemy musieli kupić sporo. To są główne czynniki, które są od nas zupełnie niezależne. Potrzeba rozwiązań systemowych – wyjaśnił prezes PEC w Białej Podlaskiej. O jakie rozwiązania chodzi? POSŁUCHAJ



ICH/Biała Podlaska [ja]